czwartek, 26 stycznia 2017

1. Czy to tak ma wyglądać?

To była jedna z tych imprez na których poznajesz kogoś na jedną noc. Impreza pełna alkoholu, narkotyków i muzyki do której normalnie nie da się tańczyć. Jak tam trafiłam? Sama nie wiem. Wewnętrznie czułam potrzebę zapomnienia o osobie która potwornie mnie zraniła. Czy wtedy o tym myślałam? Nie! Chciałam się po prostu dobrze bawić. A że wyszło jak wyszło to już inna historia. Czego oczekiwałam od imprezy w dziwnym klubie idąc tam sama, to chyba jasne. Od razu wypatrzyłam mój cel. Jeszcze nie wiedziałam kim jest, ale ten jego łobuzerski uśmiech zaintrygował mnie.Postanowiłam zacząć działać od razu. Kręciło się wokół niego kilka dziewczyn, które robiły do Niego maślane oczka, lecz gdy on zobaczył mnie i to jak się na niego patrzę one zeszły na dalszy plan. Podszedł do mnie, lekko chwycił moją dłoń i ruszyliśmy w stronę parkietu. Z jego twarzy nie schodził uśmiech, z mojej również. Nie wiem czy to przez to że oboje byliśmy pod wpływem czy to był taki rodzaj zabawy. Po jakimś czasie spędzonym na wspólnym tańcu poszliśmy do baru, postawił mi drinka i próbował zacząć rozmowę, lecz w klubie było tak głośno że nie miało to najmniejszego sensu. Nie myśląc zbyt długo zaczęłam go całować a później powiedziałam na ucho że idziemy do mnie. Trzymając go za rękę wyszliśmy na zewnątrz. Gdy już wyszliśmy lekko zszokowany chłopak zaprowadził mnie do swojego samochodu i zapytał:

  • To gdzie mam Cię zawieźć?
  • Zawieźć? Chyba gdzie jedziemy? - odpowiedziałam uśmiechając się niewinnie. 
  • Nie, ja nigdzie z Tobą nie jadę. Mogę Cię podrzucić do domu ale to wszystko.
  • Dobra, jak chcesz ale jabyś zmienił zdanie to mów – odpowiedziałam i podałam mu adres a on ruszył.

Jadąc w ogóle się do siebie nie odzywaliśmy. Kiedy już podjechaliśmy pod mój dom On powiedział:

  • Dobra zmieniam zdanie, jednak wejdę. - wysiedliśmy z samochodu i skierowaliśmy się w kierunku mojego mieszkania.   



Dobra, jest pierwszy epizod. Wiem że krótki ale tak to miało wyglądać. :) Chcecie więcej? Piszcie śmiało w komentarzach. Buziaczki i pozdrawiam ;) 

1 komentarz:

  1. Ooo zapowiada się bardzo ciekawie, ciekawa jestem co dalej kombinujesz :D Czekam na kolejny ;*

    OdpowiedzUsuń